Bohdan Urbankowski stworzył dzieło rzetelnością nieustępujące publikacjom naukowym, a jednocześnie nienużące dzięki lekkości pióra właściwego poecie i eseiście. W odróżnieniu od większości prac historycznych, Urbankowski nie skupia się na samej faktografii, choć i ta część budzi uznanie. Owocem jest obfitość mało znanych faktów i szeroko zarysowany kontekst dziejowy. Arcyciekawe jest ukazanie działalności marszałka w ujęciu filozoficznym i etycznym. To pozwala wejrzeć w moralne dylematy i zrozumieć kontrowersyjne decyzje, które Piłsudski podejmował w swoim burzliwym życiu. Jest przy tym postacią miotaną przez historię i tę historię kreującą. Urbankowski swojego bohatera traktuje z sympatią i zrozumieniem, ale nie jest bezkrytycznym hagiografem. Ta postawa w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych była skuteczną odtrutką na zalew spotwarzających Piłsudskiego publikacji w większości pisanych na polityczne zamówienie. Dziś z kolei książka Urbankowskiego nie traci na aktualności, stanowiąc przeciwwagę dla kolejnej, swoistej mody na bezpardonową krytykę marszałka i kręgu jego współpracowników. Trawestując stendhalowskie proroctwo, nie zawsze trzeba pisać biografie słynnych ludzi na nowo. Czasem wystarczy powrócić do tych najbardziej wartościowych, a ta Urbankowskiego jest bezkonkurencyjna". Bartłomiej Osuch, wydawca portalu www.jpilsudski.org
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W kwietniu 2004 roku w środkowym Iraku, w świętym mieście Karbala polscy żołnierze stoczyli krwawą bitwę z radykalnymi bojownikami Muktady as-Sadra. Otoczeni przez wrogów, w nieprzyjaznym mieście, przez kilka dni bez wsparcia z powietrza bronili dwupiętrowego budynku City Hall. Rebelianci mieli wielokrotną przewagę liczebną. Co chwila ponawiali szaleńcze ataki. Mieli moździerze, RPG, granatniki "Pallad" i diektariewy, których pociski potrafią przebić pancerz BRDM-a. Nie przejmowali się prawem wojennym i byli gotowi umrzeć za swoją sprawę. To historia dowódcy żołnierzy z City Hall. Relacja z pierwszej ręki, bez retuszu - opowieść o odwadze i okrucieństwach wojny.
UWAGI:
Na okł.: Opowieść dowódcy o największej bitwie z udziałem Polaków od czasów II wojny światowej. Bibliogr. s. 379-381.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tak tragicznie zakończyła się ta beznadziejna bitwa. Podobno po zakończeniu walk, widząc płomienie unoszące się nad Kartaginą, Scypion zastanawiał się nad zmiennością losu. Ginęło miasto, które przez kilkaset lat było synonimem rozkwitu, bogactwa i potęgi, ginęło bezpowrotnie. Mogło się wydawać, że na drodze Rzymu do wiecznego panowania na świecie nie stoi już żadna przeszkoda.
Tyt. oryg.: Razgrom, 2009. Stanowi 5 część cyklu "Lodołamacz", cz. 1 pt.: Lodołamacz, cz. 4 pt.: Ostatnia defilada. Na książce pseud. aut., nazwa: Vladimir Bogdanovič Rezun. Bibliogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wojenny weteran debiutuje powieścią idealną dla fanów Bernarda Cornwella, Simona Scarrowa, Bena Kane’a i Conna Igguldena, realistyczną historią o filmowym tempie akcji. W 9 r. n.e. w Lesie Teutoburskim rzymskie orły zostały rozniesione na germańskich włóczniach. To była jedna z największych militarnych klęsk w dziejach.
Nazywają go Feliksem, "szczęśliwym", bo jako jedyny ocalał z krwawej jatki w lasach Germanii. Stracił pamięć, nie wie, kim jest, ale na pewno jest żołnierzem. Wcielony do legionu wraz z towarzyszami z drużyny stawia czoło brutalnym germańskim wojownikom. W leśnej gęstwinie zwycięski marsz dumnych legionistów Warusa przeradza się w desperacki odwrót zdziesiątkowanych żołnierzy. Czy Feliks przypomni sobie, skąd się wziął w tamtym krwawym lesie? Realistyczne opisy brutalnych walk, rozpacz i determinacja, krew i pot, wola przetrwania i odpowiedzialność za towarzyszy broni - ta trzymająca w napięciu powieść pokazuje, że prawa wojny i los szeregowego żołnierza - bez względu na epokę - są uniwersalne. Dla czytelników o mocnych nerwach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni