W lecie 1998 roku Tony Anderson wyruszył w góry Gruzji, by dotrzeć do zapomnianych i niedostępnych plemion - Chewsurów, Tuszynów, Raczów, Megrelów i Swanów. Intrygowały go dawne wierzenia i obyczaje, doskonale zachowane mimo wieloletniej niszczącej polityki władz komunistycznych oraz zawirowań i niepokojów politycznych po upadku Związku Radzieckiego. Ale Chleb i proch to nie tylko relacja z niezwykłej podróży; Anderson opisuje też skomplikowaną historię i zawiłości regionalnej polityki. Jego Gruzja, choć doświadczona przez los, wciąż jest ekscytująca i pełna życia. Choć jej dzieje sięgają w przeszłość głębiej niż dzieje wielu innych państw europejskich, zachowała młodzieńczą energię i żywiołowość.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 483-487.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przecież to kompletny dom wariatów. No trochę tak. Można jeździć pod prąd i bez prawa jazdy. Załatwienie najprostszej rzeczy bywa koszmarem. Na stacji benzynowej gość potrafi trzymać w jednej ręce wąż, a w drugiej zapalonego papierosa. Jeżdżą jak szaleńcy. Kiedy się otwierają jakieś drzwi, najpierw nikt się nie rusza, a potem wszyscy walą naraz. Ciągle krzyczą. Prądu często nie ma.
Nie spotkasz Gruzina, który by nie był absolutnie pewien, że nie ma lepszego zakątka na świecie niż Sakartwelo. To ich oczywista oczywistość. Może i zjedzą coś innego, przełkną jak najszybciej, bo przecież najlepsze na świecie jest gruzińskie jedzenie. I góry. I Tbilisi. I wspólne śpiewanie. I wino. Wszystko najlepsze. Co za cholerni nacjonaliści.
Ale wino, fakt, przednie. Śpiewają genialnie. I to jedzenie, Boże jak ono smakuje. Uczta jako sposób życia. I toasty. Kiedy już mamy po dziurki w nosie kolejnej mowy za przodków, nagle tamada powie coś takiego, że łzy stają nam w oczach albo kwiczymy ze śmiechu. I szalone poczucie humoru. I zamiłowanie do absurdu. I ta radosna anarchia, kiedy wydaje się, że początek nie zejdzie się z końcem, a jednak.
I tak naprawdę nikt tu nie jest sam. To jest Gruzja. (fragment książki)
UWAGI:
Na s. tyt. i okł. tyt. również w jęz. oryg. Bibliogr. s. 390-[392].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska opowieść bardzo kulturalna z satyrycznym zacięciem, wzięła się z miłości Autorki do jednego z najpiękniejszych zakątków na świecie - Gruzji. W pierwszej, bardzo osobistej części spoglądamy na Gruzję oczami zauroczonej nią Autorki. Znajdziemy tu wzruszającą historię jej pierwszej miłości, magię tańca kartuli i przygody związane z realizacją filmu Tańcząca z Gruzją. Część druga to wielka biesiada - supra, na którą Kasia Pakosińska zaprosiła Gruzinów. Przy bogato zastawionym stole toczą się rozmowy, przeplatane toastami, anegdotami i wspomnieniami. Poznajemy między innymi dziennikarkę Margaritę Antidze, reżysera Gię Kandelakiego oraz pisarza Dato Turaszwilego. Książka obfituje w rozmaite gruzińskie smaczki i... przysmaczki. Autorka przyrządza tradycyjne gruzińskie dania i dzieli się z Czytelnikami oryginalnymi przepisami. Napisana niepowtarzalnym językiem, wzruszająca, dowcipna, szczera i mądra - taka właśnie jest Książka pakosińsko-gruzińska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię a potem musiał podzielić ją między różne ludy. Zrobił się straszliwy tłok i rejwach, bo każdy chciał zdobyć dla siebie jakąś porządną krainę najlepiej nad morzem i żeby za często nie padało. Gruzini nie lubią stać w kolejkach, więc usiedli pod drzewem i odszpuntowali beczułkę wina. A kiedy nadszedł wieczór, Wszechmocny przysiadł się do nich bo poznał, że to było dobre wino. Posłuchał gruzińskich opowieści, popróbował baraniny i posmutniał, bo pojął że bardzo ich polubił, tymczasem nie został mu już ani jeden dobry kawałek świata. A potem westchnął i dał im ten, który stworzył dla samego siebie. Najpiękniejszy kraj świata. Gruzja jest taka po dziś dzień. Niespieszna, rozgadana i choć nękają ją kataklizmy i wojny, to wie, że przeminą i ma w sobie święty spokój. Ta książka opowiada o tym, który spróbował go odnaleźć.
UWAGI:
Na stronie tytułowej: National Geographic.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zofia Piłasiewicz, ciekawa świata podróżniczka, autorka książki Syberyjski sen. Opowieść bezdrożna, tym razem zabiera nas na bezdroża Kaukazu. Gruzja. W pół drogi do nieba to relacja z podróży do tego jakże odległego w sensie geograficznym, ale jakże bliskiego Polakom kraju, z podróży, którą Autorka odbywa zarówno w czasie teraźniejszym, jak i w głąb historii tego niewielkiego, ale jakże bogatego w przeszłość skrawka na ziemi. Opowieści o mitycznych Argonautach, którzy wyprawiali się po złote runo, o ważnych dla historii Gruzji kobietach, jak święta Nino czy królowa Tamar, o tragicznej historii polskiego zesłańca Karola Kalinowskiego i jego miłości do pięknej góralki Ezend, o polskich śladach na Kaukazie, Autorka przeplata z barwnymi opisami niezwykłej, gruzińskiej scenerii: przepastnymi wąwozami, przepięknymi górami, zagubionymi w czasie maleńkimi wioskami, nad którymi górują dumnie słynne kaukaskie kamienne wieże.Piłasiewicz szerokim łukiem omija miasta i cywilizację, zagląda tam na chwilę, lecz szybko ucieka na kamieniste ścieżki, piaszczyste dukty i dziurawe drogi, by być jak najbliżej natury, która na Kaukazie jest mistyczna, pierwotna i - jak do tej pory - niezadeptana jeszcze setkami tysięcy turystycznych butów. Podstawową kategorią cechującą wytrawnego podróżnika jest ciekawość świata, w której zawarty jest szacunek dla inności i Innego. Autorka podczas tej wyprawy ciekawa jest wszystkiego i ta ciekawość - prawdziwa, nieudawana - sprawia, że relację z tej podróży czyta się z prawdziwą przyjemnością.Znakomitym dopełnieniem tej nieśpiesznej opowieści są, zamieszczone w książce, świetnie oddające klimat Gruzji, fotografie Zofii i Maksa Piłasiewicza.
UWAGI:
Bibliogr. s. 157-[158].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W 2008 roku Gruzińska interwencja zbrojna w Osetii sprowokowała Rosję do ostrego działania, którego efektem był rajd jej armii zatrzymany kilka kilometrów od Tbilisi. Sytuacja skomplikowała się do tego stopnia, że groźba kolejnej wojny światowej na nowo zawisła nad starym kontynentem. Co by było, gdyby NATO zareagowało równie zdecydowanie i wsparło Gruzję nie tylko w zakresie logistyki i dyplomacji? Gdyby naprzeciw rosyjskim kolumnom pancernym wysłało najlepsze oddziały? Gdyby wysłało nas, Polaków?
Gruzini wierzą, że kraj podarował im Bóg. Gdy Stwórca dzielił ziemię między narody, oni przyszli ostatni.— Spóźniliście się — rzekł do nich z wyrzutem Pan.— Przepraszamy, ale piliśmy wino za Twoje zdrowie — tłumaczyli Gruzini.— Cóż mam z wami począć, nie mam już ziemi, wszystko rozdałem — zatroskał się Pan Bóg. Gruzini pokornie pochylili głowy i trwali w milczeniu. Bóg pogładził swoją długą, siwą brodę, uśmiechnął się i rzekł: — Weźcie więc tę część, którą przygotowałem dla siebie.I tak Gruzini dostali we władanie maleńki kawałeczek ziemi, wciśnięty między brzeg Morza Czarnego a góry Kaukazu.Gruzja — mały, piękny kraj leżący u stóp Kaukazu. Niemal azjatycki, a jednak bardzo europejski. Kraj ludzi i wilków, któremu przed wiekami powierzono rolę obrońcy chrześcijaństwa przed zagrożeniem ze strony Persów, Arabów i Turków. Nie bez racji: Gruzini, jako drugi naród po Ormianach, już w VI wieku przyjęli chrześcijaństwo jako religię państwową. Ich średniowieczny król, Dawid Budowniczy tytułował się "Mieczem Mesjasza". Dzieje tego dzielnego i niezależnego kraju to historia wojen z sąsiadami oraz najeźdźcami ze wschodu i zachodu, walki o niepodległość i własną tożsamość. Może pewne podobieństwo losów jest jednym z powodów, dla których Gruzini mają tak wiele sympatii dla Polaków? Jednak my sami niewiele wiemy o Gruzji i Gruzinach. Warto to zmienić, zwłaszcza, że ten kaukaski kraj staje się coraz popularniejszym celem wakacyjnych wyjazdów. A przecież wstyd nie znać zwyczajów, jakie panują w domu gospodarza.Zatem: Salami! Witajcie w Gruzji!
UWAGI:
Bibliogr. s. 350-351.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Witold Gapik napisał książkę niezwykłą, pełną pasji i niezwykłych emocji. Mistrzowsko przedstawił ludzi i miejsca położone wokół Kaukazu i w Azji Środkowej - dawne republiki Związku Radzieckiego na pograniczu Rosji, Chin, Pakistanu, Afganistanu i Iranu. Zanurzył się w klimat codziennego życia, kultury, historii i tradycji ludów mieszkających na terenach fascynujących, ale i bardzo trudnych.
Przedstawione historie są momentami tak niewiarygodne i dramatyczne, że zastanawiamy się, czy rzeczywiście mogły mieć miejsce. Książka ta, z pogranicza reportażu, powieści łotrzykowskiej i opowieści z dalekich krajów, wciąga tak bardzo, że ani na chwilę nie pozwala się od siebie oderwać. [Andrzej Dębkowski, Zwiazek Literatów Polskich]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Za fasadą gruzińskiej tradycji skrywane są historie, od których prościej odwrócić wzrok. Stasia Budzisz, reporterka zajmująca się Gruzją od dekady, bada problemy kraju zamykanego często w skojarzeniach z gościnnością, smaczną kuchnią i malowniczymi krajobrazami. Jej bohaterami są wykluczeni, osoby z niepełnosprawnościami, członkowie mniejszości LGBT, kobiety i mężczyźni - zwykli Gruzini, którzy czekają na prawdziwe zmiany. Razem z nimi autorka wchodzi za drzwi gruzińskich domów. Burzy fasadę.
UWAGI:
Ilustracje na wyklejkach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ana, Polka kierowana miłością do gruzińskiego lekarza Giorgiego, wraz z córkami przenosi się na stałe do Gruzji. Tu układa sobie życie jako żona ukochanego Gio.
Okazuje się jednak, że w nowej ojczyźnie musi pokonywać kolejne przeciwności losu. Czy wyzwania zawodowe, bunt starszej córki i tęsknota za utraconą przyjaźnią Timara to jedyne problemy, które Ana będzie musiała rozwiązać?
Niespodziewany wyjazd Giorgiego na granicę z Osetią Południową staje się osią historii, w której Ana, wspólnie z tajemniczym Vano, styka się z okrucieństwami konfliktu na Kaukazie, do ostatnich kart powieści walcząc o szczęśliwy powrót męża do domu.
W tobie jest Gruzja, dziewczyno. Ty nie wracasz tam do domu. Tu, przy nas, jest twój dom. Czy słowa starej Gruzinki się spełniły? Dla Any, znanej już Czytelniczkom bohaterki bestsellera "Gruzińskie wino", powrót do Gruzji okazuje się szansą na odnalezienie siebie. Czy będzie również spełnieniem marzeń?
UWAGI:
Na okładce: Nowa ojczyzna, stare przyjaźnie, trudne wybory... Co przyniesie kaukaski wiatr? Czy zburzy szczęście Any?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni